sobota, 22 lutego 2014

Anna Karenina (2012)

Anna Karenina (2012)
http://www.filmweb.pl/film/Anna+Karenina-2012-620185#

Tytuł: Anna Karenina
Reżyseria: Joe Wright
Scenariusz: Tom Stoppard
Główne role: Keira Knightley, Jude Law, Aaron Johnson
Produkcja: Wielka Brytania
Premiera: 7.09.2012 (świat)
Gatunek: dramat, kostiumowy

  Co jakiś czas na języku polskim po zakończeniu przerabiania danej epoki, musimy zobaczyć film, który do niej nawiązuje. Po zakończeniu epoki pozytywizmu nadszedł czas na wybór filmów. Już dawno chciałam zobaczyć ten film, ale zawsze było albo za mało czasu, albo za mało chęci. Aż w końcu zmusiła mnie do tego szkoła, bo lada chwila miało przyjść mi opowiadanie o tym, co zobaczyłam...

  Zobaczyłam film, który opowiadał historię tragicznej miłości. Anna Karenina na początku walczy z uczuciem, gdyż chce zostać wierną żoną i dobrą matką. Miała ona bardzo dobrego męża, a dla syna potrafiłaby zrobić wiele... Jednakże ulega namiętności i po krótkim czasie wyznaje prawdę mężowi. Na własne życzenie zostaje pozbawiona tytułu żony, skazana na potępiające spojrzenia, niemiłe słowa, utratę reputacji i pozycji. Przez swoją miłość traci również kontakt z synem, a także szaleńczo uzależnia się od Aleksieja i ma w pewnym stopniu obsesję na jego punkcie, co prowadzi do tragicznego zakończenia.

  Moim zdaniem film był bardzo dobry. Duże znaczenie pełniła w nim muzyka, a także przejścia scen, które ukazywały prawdziwe miejsce odkrywania akcji - teatr. Film dobrze ukazuje emocje i życie codzienne. Keira Knightley spisała się w głównej roli, podobało mi się to jak ukazywała emocje głównej bohaterki. Zakończenie filmu potrafi zaskoczyć i zmusić widza do zastanowienie i zadania sobie pytania ,,Dlaczego tak, a nie inaczej?"

Uważam, że warto go zobaczyć. Polecam :)

~.~
Nie wierzę w to, że już minął miesiąc od ferii.. Ten czas tak szybko leci.. Za szybko. Jestem załamana, bo ostatnio oglądam tylko i wyłącznie filmy. Od początku roku nie przeczytałam ani jednej książki, a stos nie maleje. Macie może na to jakąś rade? Jak tu znaleźć choć chwilkę czasu, by usiąść i zatracić się w lekturze?

Mam nadzieje, że o nas nie zapomnieliście. Pozdrawiam! :*