poniedziałek, 12 maja 2014

Książka na jedno popołudnie [AKTUALIZACJA 06.10.14]

Dzisiaj chciałabym spróbować zrobić coś innego. Ostatnio na lubimy czytać przejrzałam przegląd książek liczących około 200 stron i pomyślałam, że to dość ciekawy pomysł i może wypróbuję go na moim blogu. Z chęcią poczytałabym coś krótkiego i zarazem interesującego. Lubię książki, które czyta się bardzo szybko i nie trzeba angażować się w opasłe tomy. Z tego powodu chciałabym zrobić spis lekkich książek, idealnych na leniwe popołudnia, przerwę w pracy, do popołudniowej kawy lub kiedy pogoda zmusza nas do zostania w domu.
Na LC możemy przeczytać wiele tytułów znanych autorów takich jak F.S. Fitzgerald, Nabakov, Calvino czy Dostojewski. Ja chciałabym z waszą pomocą stworzyć naszą listę młodzieżowych książek. Dlatego proszę Was o udzielanie się w komentarzach i podawanie swoich tytułów.

Cała seria ,,Pocałunek Anioła'' Mary-Claire Helldorfer
Książki opowiadają o dziewczynie, która zakochana jest w aniele i o jej walce ze złem. Ich recenzje możecie przeczytać na moim blogu. Każda z książek nie przekracza 300 stron i jest w wydaniu a5.

Trylogia ,,Trylle''  Amandy Hocking (Zamieniona, Rozdarta, Przywrócona)
Seria o dziewczynie, która dowiaduje się, że nie jest człowiekiem. Co więcej, jest księżniczką innej rasy i została zamieniona w dniu urodzin. Książki są cieniutkie i bardzo wciągające.

,,Ukryte'' Kimberly Derting
Lekko kryminalna opowieść o dziewczynie z niezwykłym darem do... odnajdywania martwych. Teraz jej dar może okazać się bardzo przydatny, ponieważ w mieście zaczyna grasować morderca. Lekka i przyjemna, a do tego z przeuroczym wątkiem romantycznym.


Książę Mgły, Pałac Północy i Światła Września Carlosa Ruiza Zafona
Fantastyczne, mroczne i wciągające opowieści, w których magia przeplata się z rzeczywistością, tworząc barwne mozaiki. Naprawdę warto przeczytać, bo książki czyta się dosłownie chwilę.

Nowelki Sarah J. Mass o Zabójczyni (?)



CZEKAM NA WASZE PROPOZYCJE. :)
PS. BĘDĘ AKTUALIZOWAĆ JĄ SYSTEMATYCZNIE.




piątek, 9 maja 2014

Wykapany ojciec / Delivery Man (2013)


,,Filmowe piątki'' to nowa akcja organizowana przez naszego bloga. Postanowiłyśmy podzielić się z Wami naszymi wrażeniami po obejrzanych filmach. Oglądanie filmów jest moją drugą pasją tuż po książkach, więc z chęcią przedstawię Wam pozycje ''must watch'' oraz te przeciwne. Nie zabraknie także moich ulubionych seriali. :) Mam nadzieję, że współautorka bloga od czasu do czasu doda coś od siebie, jednak jej czas tymczasowo wydzielony został na książki i buszowanie po internetowych sklepach. :) Co mogę jeszcze dodać? Recenzje ukazywać się będą w każdy piątek, aż do wyczerpania materiału (mam nadzieję, że nigdy to nie nastąpi). Serdecznie zapraszam Was do odwiedzania naszego bloga i dzielenia się własnymi wrażeniami po obejrzeniu tych filmów.


***





Czasami lubię usiąść na kanapie i po prostu włączyć jakiś film, który może i nie poucza i nie wnosi nic mądrego do mojego życia, ale wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Ostatnio ciężko jest znaleźć dobry film w gąszczu tych, które za zabawne uważają głupotę. Częściej możemy się rozczarować, niż zadowolić. Jeśli jesteście ciekawi, jak było tym razem, zapraszam do przeczytania mojej recenzji.

Dave Wozniak żyje beztrosko. Jego dziewczyna uważa, że jest nieodpowiedzialny, dlatego nie jest pewna, czy sprawdzi się w roli ojca jej dziecka. Nie jest gotowy, by być ojcem jednego, a co dopiero 533 dorosłych już dzieci, z których 142 złożyło pozew o ujawnienie tożsamości ojca. Jego życie przewraca się do góry nogami, ale przynajmniej ma pewność, że już nigdy nie będzie narzekać na samotność.


Delivery Man

Ostatnio narzekałam na amerykańskie produkcje, które swoją drogą robią się coraz gorsze i nudne. Wydaje mi się, że dla producentów liczy się tylko zysk z masy ogłupiałych ludzi, których śmieszy ich własna głupota. Zaskoczeniem dla mnie było obejrzenie filmu, który wbrew pozorom jest całkiem zabawny, nie głupi, no i ciekawy.

 

Od początku czujemy sympatię, a może nawet i współczucie dla głównego bohatera, który nie wie, jak poradzić sobie z nową sytuacją. Razem z nim zaznajamiamy się z nią i ostatecznie łączymy ją z nową rzeczywistością, która od dnia, kiedy dowiedział się o swoich biologicznych dzieciach, jest przepełniona nowymi wyzwaniami.

 
Akcja filmu mknie do przodu w dość równomiernym tempie. Ma swoje wzloty i upadki, a na koniec wszystkie dotychczasowe problemy znajdują swoje rozwiązanie. Podczas filmu niejednokrotnie możemy współczuć bohaterowi, ale przeważnie nie powinien schodzić nam uśmiech z twarzy, aż do momentu napisów końcowych.
 

Film zaskoczył mnie i to naprawdę bardzo, bardzo pozytywnie. Polecam go wszystkim, którzy w dalszym ciągu cenią sobie dobrą, a nie głupkowatą komedię, która potrafi wzruszyć i rozśmieszyć do łez.




Wkrótce:
- Spadkobiercy
- ,,Sztuka zrywania''
- ,,Kac Vegas 3''
- Wielki Gatsby
- Duże Dzieci 1 i 2
- Musimy porozmawiać o Kevinie
- Stażyści
- to jest wojna

Mam zamiar obejrzeć:
- ,,Kocha, lubi, szanuje''
- ,,Now is good''
- ,,Cudowne tu i teraz''

poniedziałek, 5 maja 2014

Inni - Ewa Draga


źródło: lubimyczytac.pl

Może zacznę od tego, że nie trawię polskich powieści, a w szczególności tych przeznaczonych do młodzieży. Ostatnio w ogóle nie przepadam za takimi książkami bez względu na to, czyjego są autorstwa, ponieważ stają się coraz bardziej płytkie. Ale mniejsza o to. Ze względu na swój wstręt nie chciałam sięgnąć po ,,Innych'', jednak zachęciła mnie moja koleżanka no i miejsce akcji, które jest mi dość bliskie. Ciekawość zwyciężyła. Poddałam się i złapałam za książkę Ewy Dragi.

Bardzo, ale to bardzo się zaskoczyłam. Właściwie zaskakiwałam się przez całą tę powieść i raz było to pozytywne, a raz negatywne. Dlaczego? Książka zawiera bardzo dużo pozytywnych rzeczy, jednak można wyliczyć także wiele błędów. Mimo tego i tak nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Fabuła nie pędzi zbyt szybko, ale i nie ma lania wody. Jest dość ciekawa, w niektórych momentach nawet i wciągająca. Styl autorki jest dość prosty, potoczny i przyjemny. Główna bohaterka posługuje się zwrotami, które są dość bliskie większości młodzieży, dlatego wiele osób utożsamia się z nią.

Pod względem bohaterów akurat mam kilka zastrzeżeń. Nie jestem taka jak Karolina, a osoby jej pokroju drażnią mnie. Czasami ciężko było mi czytać tę książkę ze względu na jej zachowanie. Za to Gabriel był moim zdaniem idealnie wykreowany. W sensie spełniał funkcję słodkiego chłopaka, która po prostu była urocza. Do przyjaciółek Karoliny też nie mam zastrzeżeń, tak samo do Mareczka, który moim zdaniem był poszkodowany przez los i niekochającą go dziewczynę.

Doszły mnie słuchy, że książka pisana jest podobnie jak ,,Zmierzch''. Może się powtórzę, ale moim zdaniem ona nie ma nic wspólnego z dziełami pani Meyer. Podchodzi trochę pod amerykańskie powieści dla nastolatek, ale - tak jak pewnie ktoś już zauważył - można znaleźć w niej takie drobnostki jak Nasza-Klasa, Gadu-Gadu, a nawet polskie drogi, miejsca spotkań i zachowania typowe dla polskiej młodzieży.

Książkę polecam, chociażby po to, by poczuć polski klimat w książce o nadprzyrodzonych istotach. Mimo, że sama powieść nie była wybitnie genialna, to i tak pewnie sięgnę po jej drugą część. :)

sobota, 3 maja 2014

Co u Justine?

Hej,
przepraszam, że na tak długo Was zostawiłam samych, ale z bardzo wielu powodów po prostu nie mogłam wrócić do pisania recenzji oraz odwiedzania waszych blogów.
Po pierwsze, szkoła zajmowała i właściwie w dalszym ciągu zajmuje większość mojego czasu. Po drugie, z braku czasu nie mogę czytać książek, a co za tym idzie, nie mam o czym pisać. Po trzecie, oprócz pisania nie mogę też odwiedzać waszych blogów, bo po prostu nie mam kiedy przeczytać tych wszystkich recenzji. No i po czwarte, wydaje mi się, że nawet nie mam na to wszystko ochoty.
W tym miesiącu postanowiłam zmienić swoje złe nawyki. Zacznę znowu więcej czytać i pisać. Szkoły jest coraz mniej, więc będę martwić się tylko prawkiem, ale i to zajmuje mi znacznie mniej czasu.
Po raz kolejny będziecie mogli zobaczyć moje posty pod waszymi notkami, a ja mam nadzieję, że będę mogła zobaczyć wasze pod moimi wypocinami. Zaczynamy od nowa i obiecuję poprawę. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z powrotem do świata blogosfery. :)