sobota, 28 marca 2015

Wybacz mi, Leonardzie - Matthew Quick


źródło: lubimyczytac.pl


Od dawna chciałam przeczytać jedną z książek Matthew Quicka. Ucieszyłam się, kiedy okazało się, że mam taką możliwość. Po przeczytaniu ,,Gwiazd naszych wina'' byłam zachwycona poruszeniem takiej tematyki w fajny sposób. Chciałam czytać więcej tego typu książek. Od ,,Wybacz mi, Leonardzie'' wymagałam wiele. Przede wszystkim nastawiałam się na dużą dawkę emocji i wrażeń. Czy udało jej się mnie zaskoczyć i zadowolić?

Głównym bohaterem jest Leonard, który właśnie obchodził swoje osiemnaste urodziny. Postanowił ten niezwykły dzień spędzić w dość nietypowy sposób. Po pierwsze, ogolił głowę i przygotował prezenty dla najbliższych mu osób. Po drugie, postanowił rozdać wszystkie prezenty i na koniec zabić swojego najlepszego przyjaciela, któremu postanowił podziękować za wszystko, co dla niego zrobił. Ta dziwna ceremonia rozdawania prezentów nie kończy się na zaplanowanym zabójstwie. To tylko kolejna część planu, która ma zakończyć się jeszcze dziwniej i o wiele gorzej.

Leonard jest przeciętnym nastolatkiem. Niczym się nie wyróżnia. Jest cichy, wycofany i zamknięty w sobie. Nikt jednak nie wie, że ukrywa w sobie pewną niezagojoną ranę, która powstała na skutek bolesnych wydarzeń z przeszłości. Pozostawiony sam sobie wymyśla plan, który ma raz na zawsze zakończyć jego cierpienie.

W ten oto sposób autor pokazał jak mało wystarczy, aby doszło do tragedii. Wytknął dorosłym błędy, które popełniają, nawet o tym nie wiedząc, ponieważ ignorują i bagatelizują symptomy. Quick przedstawił w bardzo prostej historii wiele ważnych problemów, które dotykają nie jednego nastolatka w dzisiejszych czasach oraz w jaki sposób można im zapobiec. Przedstawia bardzo proste sposoby radzenia sobie z bolesnymi doświadczeniami.

"Wybacz mi, Leonardzie" to wspaniała książka o samotności i dojrzewaniu. Ta książka nie tylko ukazuje problemy, z jakimi borykają się młodzi ludzie, ale także namawia dorosłych do reagowania na sygnały ostrzegawcze. Autor uświadamia nas wszystkich, jak niewiele potrzeba, by pomóc drugiemu człowiekowi. Polecam ją wszystkim. Nie tylko młodym ludziom, ale i ich rodzicom.