źródło grafiki: lubimyczytac.pl
Książka ,,Ocalona ", jak sam tytuł wskazuje, opowiada o dziewczynie, która uszła z życiem podczas
katastrofy lotniczej dzięki swoim "nadludzkim " zdolnościom, o których
jeszcze nie miała pojęcia (co mnie wydawało się dziwne).
Książka zaczęła się
bardzo fajnie i wydawało się ,że podąży w tę stronę ,ale niestety... nie do
końca.
Tavia, czyli główna bohaterka naszej książki, całą katastrofę i śmierć rodziców
przyjęła dosyć dobrze, ale po tym jak dziewczyna odkryła swoje nadludzkie
zdolności, "moce" zaczęła wariować i użalać się nad sobą ,co było
bardzo denerwujące.
Fabuła jest zupełnie szablonowa. Jak to w większości takich
książek, pojawił się chłopak o imieniu Benson, który jako jedyny na całym
świecie ją rozumiał bez słów, pocieszał i zrobiłby dla niej wszystko. Niestety nie był z nią szczery i
wiele przed nią ukrywał, lecz jak to w książkach bywa - zawsze musi się coś
skomplikować, więc pojawił się też Quinn. Chłopak "przeznaczony"
naszej głównej bohaterce od początku istnienia człowieka. Nastolatka początkowo
nie chciała się zgodzić i zaprzeczała sama sobie, co czuje do tego tajemniczego
chłopaka.
Prócz wątku miłosnego i ogólnego chaosu nasza głupiutka dziewczynka musiała podjąć kilka
doprawdy idiotycznych decyzji. Książka wydaje się być pisana na siłę, a czytając ostanie rozdziały miało się uczucie, jakby autorka chciała zakończyć to jak najszybciej i mieć święty spokój.
Wiem,że moja recenzja nie była zbytnio pozytywna, ale za to prawdziwa. Moim zdaniem jedynym pozytywem było to, że książkę czytało się bardzo szybko. Styl pisania Aprilynne wciąż jest genialny i prosty, dzięki czemu nim się obejrzymy już kończymy czytać jedną z jej powieści.
- Julia
Za książkę dziękujemy wydawnictwu PUBLICAT
***
Oto pierwsza recenzja (i miejmy nadzieję, że nie ostatnia) naszej nowej recenzentki. Do naszego grona dołączy jeszcze jedna, którą już za niedługo poznacie. Mam nadzieję, że spodobają wam się ich recenzje i dalej będziecie odwiedzać naszego bloga. :)
To już wiem, której książki nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować i samemu ocenić :)
UsuńCzyli chyba nie ma sensu czytać :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie lubi się tej autorki i nie chce się samemu przekonać, to chyba nie ;)
UsuńPowoli wyrastam z takich książek, już chyba za stara jestem :)
OdpowiedzUsuń