czwartek, 2 kwietnia 2015

Gwiazd naszych wina - John Green

http://ecsmedia.pl/c/gwiazd-naszych-wina-b-iext20705335.jpg

Muszę przyznać się bez bicia, że najpierw obejrzałam film. Teoretycznie jest to błąd, którego nie powinno się popełniać, ale szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkodziło w czytaniu książki. Przez to film nie podobał mi się mniej albo na odwrót. Myślę, że film i książka idealnie się uzupełniły.

Tak dla przypomnienia - Hazel Grace ma raka tarczycy z przerzutami do płuc. Jej płuca nie pracują samodzielnie, więc dziewczyna musi być połączona ze specjalną butlą z tlenem. Podczas jednego ze spotkań grupy wsparcia Hazel poznaje Augustusa, z którym się zaprzyjaźnia. Razem odkrywają nowe plusy i minusy chorowania na raka w tak młodym wieku.

Fabuła książki wydaje się poważna, ale prawdę mówiąc, czytając ją wcale nie myślimy o raku i śmierci, która czai się na każdym kroku, ale o zwyczajnych nastolatkach, którzy chcą cieszyć się życiem. Oczywiście rak przeszkadza im w tym na każdym kroku, ale mimo tego starają się jak mogą.

John Green w swojej książce poruszył bardzo ważny i trudny temat. Zrobił to w niezwykle poruszający i lekki sposób. Pióro autora naprawdę jest lekkie i nieskomplikowane, dzięki czemu bardzo łatwo i szybko czyta się jego książki.

Moim zdaniem ,,Gwiazd naszych wina'' to niesamowita i poruszająca książka. Muszę przyznać, że nieraz czytając ją byłam bliska wzruszenia się. Bardzo serdecznie polecam ją wszystkim, którzy nie boją się trudnych tematów, które w gruncie rzeczy mogą dotykać nas wszystkich, ale nikt nie chce mówić o nich na głos.

Wkrótce:
,,Eleonora & Park''
,,Dotyk Julii''
,,Sekret Julii''
,,Dar Julii''
,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd''
,,Charlie''
,,Niezgodna''
,,Zbuntowana''

26 komentarzy:

  1. Uwielbiam GNW, płakałam, przeżywałam wszystko wraz z bohaterami. Cudowna książka, z wielką chęcią ją sobie powtórzę. Trzeba było dać się ponieść emocjom. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę bardziej podobało mi się "Szukając Alaski", ale GNW też było ok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To był jeden z nielicznych przypadków, gdzie film poruszył mnie bardziej niż książka. Cóż, chyba styl pana Greena nie do końca do mnie przemówił.

    OdpowiedzUsuń
  4. GNW to najlepsza książka Greena :) żałuję, że przeczytałam ją jako pierwszą, bo potem inne książki tego autora wydawały mi się średnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przeczytać inne książki i też wyrobić sobie jakąś opinię o jego twórczości :)

      Usuń
  5. Czytałam, podobała mi się książka, chociaż aż tak bardzo mnie nie wzruszyła jak się spodziewałam. Film przypadł mi do gustu dużo mniej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka świetna, bardzo mi się podobała. Muszę w końcu obejrzeć film, chociaż z drugiej strony nie chciałabym psuć sobie wyobrażenia o bohaterach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film polecam. Moim zdaniem jest równie świetny, co książka :)

      Usuń
  7. Ksiażkę cenie sobie za cytaty, jednak sama fabuła do końca mi nie podeszła. Film mi się kompletnie nie spodobał, totalny średniak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, szkoda. No, ale cenię twoją opinię. :)

      Usuń
  8. Już tyle pozytywnych recenzji na temat tej książki się naczytałam, że aż znudziły mi się słowa "wspaniała", "niesamowita" itp. :D Również uwielbiam tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Tej książki nie da się inaczej określić :)

      Usuń
  9. Jest się nad czym zachwycać. :D
    Książka i film rzeczywiście dobrze się uzupełniają. Do kina wybrałam się już dość długo po przeczytaniu książki więc, była to dobra okazja do przypomnienia sobie tej historii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. O! Nie mogę się doczekać Eleonory i Parka! Wrzucaj szybko! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Od pewnego czasu GNW jest na mojej półce, więc na pewno niebawem przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ociągaj się tak, bo książka naprawdę jest świetna :)

      Usuń
  12. Akurat dzisiaj wstawiłam recenzję tej książki i mamy nieco odmienne zdanie, ale cóż... każdy ma prawo do własnej opinii. :D
    Mój nowy adres bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przez książkę nie przebrnęłam, ale film za to mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń