źródło okładki: http://paranormalbooks.pl/
OPIS
Siedemnastoletnia Frannie pochodzi z wielodzietnej katolickiej rodziny, a jej rodzice są ludźmi bardzo zasadniczymi. Dziewczyna najlepiej dogaduje się z ukochanym dziadkiem, wdowcem i pasjonatem starych aut. Jest pewna, że ostatni rok w liceum będzie równie monotonny jak poprzednie, gdy do jej klasy trafia niezwykle atrakcyjny Luc Cain. Nikt nie podejrzewa, że przysłany z piekieł Luc jest demonem, który ma posiąść nie tylko duszę Frannie. Ale Niebiosa mają inne plany. Do walki z mocami piekielnymi staje równie pociągający anioł Gabe…
źródło opisu: Wydawnictwo Dolnośląskie, 2011
RECENZJA
Ciekawa okładka, intrygujący opis i moja fascynacja aniołami i demonami sprawiły, że i po tę książkę sięgnęłam. Pomyślałam, że skoro zagłębiam się już w tę tematykę, to mogę pokosztować różnych autorów. Do tej pory miałam różne odczucia odnośnie takich książek, jednak nigdy nie byłam zawiedziona. Czy tym razem będę miała czego żałować?
Wyobraź sobie, że jesteś siedemnastoletnią dziewczyną i mieszkasz w religijnej rodzinie, mimo iż sama nie jesteś wierząca. To twój ostatni rok w liceum i nie spodziewasz się po nim zbyt wiele. Nagle poznajesz atrakcyjnego i tajemniczego Luca, którego po prostu musisz poderwać. Za nim zdążysz się do niego zbliżyć, poznajesz przystojnego i szczerego Gabe. Oboje skrywają tajemnicę. Którego wybierzesz, skoro jeden z nich okazuje się wysłannikiem z piekieł, a drugi jest czystym i bezpiecznym aniołem? Decyzja staje się trudniejsza, gdy okazuje się, że wybierając jednego z nich twoja dusza zostaje oddana do piekła lub nieba.
Nie jestem zbyt wymagająca, jeśli chodzi o takie książki. Liczyłam na to, że spędzę miło czas nad lekką książką i nie zawiodłam się. Tematyka nie jest zbyt oryginalna, można powiedzieć, że jest schematyczna, ale od początku wiedziałam, w co się piszę i sięgnęłam po tę książkę. Jeśli ktoś nie lubi aniołów, demonów, wątków religijnych czy schematu: ,,dobry chłopak-dziewczyna-zły chłopak'' lepiej niech po nią nie sięga. Ja sama czasami narzekam na taki schemat, ale lubię konkurencję pomiędzy piekłem a niebem oraz szczyptę romantyzmu, dramatu, magii, a nawet grozy, co otrzymałam w tej książce. Czasami pewne wątki nie były rozwinięte i to mnie trochę denerwowało, ale oprócz tego nie mam więcej zastrzeżeń. Język jest gładki i prosty. Książkę czyta się szybko i nie da się przy niej nudzić. Akcja jest dynamiczna i mknie do przodu w dość umiarkowanym tempie. Postacie są dobrze nakreślone, niektórzy są zbyt wyidealizowani, ale rozumiem, że tak właśnie miało być.
„Demony. Pokusa” to książka zdecydowanie dla osób lubiących paranormal romance i motyw grozy. Fani dobrych aniołów i zbuntowanych demonów nie powinni być zawiedzeni. Powieść polecam także wszystkim czytelnikom, którzy mają ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego. Książka powinna wam się spodobać. Sama czekam, aż drugi tom wpadnie mi w dłonie. Zdecydowanie polecam!
Za książkę dziękuję wydawnictwu:
***
Nasz stosik staje się coraz mniejszy, tak samo jak ubywa dni. Ten czas zdecydowanie mknie zbyt szybko. Już nawet tęsknię za snowboardem i marzy mi się jeszcze jeden wyjazd przed szkołą. Jak miałam go cały dzień na nogach, to narzekałam, a teraz nie mam go od kilku dni i już nie mogę wytrzymać. :) Mam nadzieję, że wasze ferie są ciekawe i nie nudzicie się zbyt często. Tym, co właśnie siedzą w szkołach, życzę wytrwałości i dobrych ocen. :)
Mam już ją od dawna za sobą, spędziłam przy niej naprawdę miło czas ; )
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam :) Zdecydowanie masz rację ferie mijają za szybko !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego typu już troszkę mi się przejadły:/ Narazie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńLubie motyw grozy, ale nie przepadam za paranormal romance.
OdpowiedzUsuńLubię PR, ale oryginalne, które czymś mnie zaskakuje. Tutaj podejrzewałam ten schemat, Ty go potwierdziłaś, więc jeśli sięgnę, to tylko jeśli wpadnie mi w ręce przypadkowo. Może wtedy nie pożałuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Bardzo różne opinie sprawiły, że mój zapał do tej książki osłabł. Na pewno jej nie kupię, ale może kiedyś przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego typu ja wręcz unikam, więc "Demony" nie mają u mnie szans ;d
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lubię PR i elementy grozy, więc jak najbardziej przeczytam ;) dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńHmm, w planach jest, ale tych dalszych.
OdpowiedzUsuńO aniołach jeszcze nie czytałam , więc z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam ochotę na tę książkę, ale jakoś mi przeszło.. może się z powrotem namyślę ;)
OdpowiedzUsuńja też mam teraz ferie, ale nie wiem, czy nazwałabym je udanymi.. jestem teraz w Zakopanym, przyjechałam na tydzień - i oczywiście musiałam się rozchorować właśnie 400 km od domu. mam 39 stopni temperatury. a po powrocie do domu czeka mnie ogroomna sterta prac domowych :/
Całkiem ciekawa się wydaje:)
OdpowiedzUsuńZaczęłam ją czytać, a gdy do końca brakowało mi 50 stron jakoś porzuciłam ją... Miałam wtedy urwanie głowy i kompletnie o niej zapomniałam. Chyba czas do niej wrócić, bo z tego co pamiętam, była niezła. :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś kupić, ale nie zrobiłam tego. Żałuję tego. I to bardzo.
OdpowiedzUsuńPostaram się na nią zapolować w bibliotece, gdyż książka jest napisana w moich ukochanych klimatach.
Wydaje się naprawdę ciekawe. Aż sobie zapiszę w notatniku nazwę :) Obserwuję
OdpowiedzUsuńhttp://pictures-of-my-world.blogspot.com/