sobota, 26 października 2013

Na zawsze - Alyson Noel


http://publicat.pl/dolnoslaskie/oferta/beletrystyka-dla-mlodziezy-15/na-zawsze-niesmiertelni-6_65,6174,6137.html

Autor: Alyson Noel
Tytuł: Na zawsze
Oryginalny tytuł: Everlasting
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 11 września 2012
Ilość stron: 271
Ocena: 8/10

  Alyson Noel jest amerykańską pisarką powieści dla młodzieży i dorosłych. Sławę przyniósł jej bestsellerowy cykl ,,Nieśmiertelni" ( Ever, Błękitna Godzina, W cieniu klątwy, Mroczny płomień, Nocna gwiazda, Na zawsze ). Na naszym blogu poznaliśmy również jej dodatek do serii ,,Nieśmiertelni" w postaci książek opowiadających o życiu młodszej siostry Ever, Riley: Aura, Lśniąca Pułapka.

  Po długiej przerwie od cyklu ,,Nieśmiertelni" przyszedł czas na dokończenie serii, którą skończyłam czytać na ,,Mrocznym płomieniu" rok temu. Naładowałam baterię na maksa, zmieniłam nastawienie na bardziej "pozytywne", by na starcie nie zniechęcić się do tej serii, która przecież wcale nie musi zakończyć się fatalnie pod względem treści, jak i wykonania przez autorkę. Jak na razie to tylko pierwsza część jest przeze mnie jakoś dobrze kojarzona, ale wtedy byłam o wiele młodsza, miałam mniej książek za sobą przeczytanych i mój punkt widzenia na pewno był inny. Teraz już nie kręcą mnie paranormale, nie świruje za wampirami, czy jakimiś innymi nadprzyrodzonymi istotami. Więc jak podobała mi się ta książka?            

  Część szósta, wszystkim dobrze znanej serii ,,Nieśmiertelni" jest już ostatnią częścią, zamykającą ten cykl. Już nigdy nie usłyszymy o dalszych losach Ever i Damena. Już nigdy nie będziemy mogli porównywać kolejnych książek z tej serii, do innych książek autorki, bo właśnie postanowiła ona zakończyć przygodę z Ever, Damenem i tym niezwykłym, dla mnie dziwnym, światem. Po przeczytaniu pięciu poprzednich tomów miałam mieszane uczucia, co do tej autorki, która raz spisywała się w miarę dobrze, a raz było po prostu kiepsko. Wszyscy dobrze wiemy, że ta seria nie jest najlepsza, więc jak pani Noel postanowiła ją zakończyć?          

Pierw zacznijmy od tego o czym jest ta książka:


  Ever i Damen przeszli już długą i ciężką drogę, by dalej być razem. Jednak pomimo wielu przeszkód na ich drodze do szczęścia, mimo walki z wrogami, ze złem, zazdrością i zdradą, oboje dalej mają pod górkę, dalej los rzuca im kłody pod nogi, dalej próbuje zniszczyć to co ich łączy... Ale teraz, już ostatecznie, Ever i Damen mogą się z tym zmierzyć i wygrać wspólne życie już na zawsze. Po prostu muszą wrócić do tego co było, wrócić do początku i dzięki temu starać się wszystko naprawić i odbudować. Czy za tą ostateczną przeszkodą kryje się prawdziwe szczęście i wieczna miłość?


  Na początku autorka postawiła na pewną nowość, ponieważ przeniosła nas do poprzedniego wcielenia  Ever. To było nawet ciekawe i nim zdążyłam powiedzieć siostrze, że ta część jest wielkim zaskoczeniem, że teraz autorka się postarała i finał serii jest ciekawy, inny i o wiele lepszy od poprzednich części, to czar prysł i pojawiła się szara rzeczywistość. W tej części w sumie nie dzieje się nic wielkiego. Jest Ever, jest i Damen. Ever chce podążyć drogą jaką wskazuje jej tajemnicza kobieta, chce poznać przeszłość i znaleźć sposób na wieczne życie z Damenem i szczęście, a Damen chce tylko eliksiru, by znów mógł się z Ever "normalnie dotykać". Dodatkowo autorka postanowiła zrobić z Ever i całego tego jej świata niezłą bajeczkę... Szkoda, że ja nie mogę pstryknąć palcami i nagle nie pojawia się przede mną piękne bugatti, albo nowy telefon, nowy laptop, nowy dom... Przecież tak bardzo chce! Chce też dostać się do Summerlandu i również nie wychodzi... Chyba ten Damen coś tam nakłamał...
  Ogólnie to książka nie była aż taka tragiczna i jeżeli Wam się nudzi w jesienne wieczory, to polecam! Ja czytałam ją długo, bo w między czasie byłam mocno zawalona nauką w szkole, czytaniem szkolnych lektur ( których w tym roku mam zaskakująco dużo ) i prywatnymi sprawami. Ale Wam może się spodobać, więc możecie spróbować :))


Za książkę serdecznie dziękujemy wydawnictwu:

Współpraca

~.~

  U mnie dużo nauki i ciężkie starcia z lekturami... Zaraz wracam do niezwykłej przygody z czytaniem ,,Dziady" cz. 3 i jej niezwykle szczegółowym opracowaniem... Nim jeszcze skończę z ,,Dziadami", to przyjdzie czas na ,,Pan Tadeusz"... A jak u Was? Są tu jacyś humaniści? :D

20 komentarzy:

  1. Do tej części nie udało mi się dotrzeć, przygodę z serią skończyłam chyba na trzecim tomie i jakoś nie mogę ruszyć dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie potrafiłam dokończyć tej serii, ale wzięłam się za siebie i już mam to za sobą :D

      Usuń
  2. Szczerze mówiąc nie przepadam za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakończenie "Na zawsze" mnie trochę rozczarowało, ale cała seria nie jest taka zła - na nudę jak najbardziej się nadaje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat lubiłam lektury czytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo pozytywnej recenzji nie mam ochoty na tę serię...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm, w pierwszym podejściu przeczytałam Ever, w drugim podejściu pierwsze trzy tomy (a może cztery?). W trzecim podejściu nie zdzierżę wszystkiego na raz, więc chyba muszę się wysilić i czym prędzej skończyć tę serię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej się zmotywować i szybko mieć to za sobą :))

      Usuń
  7. Po pierwszej części stwierdziłam: nigdy więcej. Tym bardziej, że książek z tego gatunku na rynku wydawniczym nie brakuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, książek z tego gatunku jest bardzo dużo, więc jeśli nie ta seria, to inna... :D

      Usuń
  8. Czytałam jej książki ale nie lubię tej autorki ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja przeczytałam tylko I tom, wprawdzie II (przez zupełny przypadek) posiadam, ale nie jestem przekonana ;/

    OdpowiedzUsuń