piątek, 4 stycznia 2013
Magiczny pech - Meg Cabot
http://www.empik.com/magiczny-pech-cabot-meg,prod740713,ksiazka-p
TYTUŁ: Magiczny pech
AUTOR: Meg Cabot
WYDAWNICTWO: Amber
"Zach zrobił jeszcze bardziej zażenowaną minę.
- Lubię fotki."
,,Magiczny pech" to kolejna książka napisana przez znaną pisarkę Meg Cabot. Nie jest to żadna książka, której kontynuacje pojawiają się w kilku książkach. Jest to krótka książka dla młodzieży, zaliczana do ,,Literatury popularnej" i ,,Romanse i opowieści o związkach".
Maggie przeprowadziła się do Nowego Yorku, by uciec przez wiecznie prześladujący ją pech. Nie uciekała przed wiecznym potykaniem się lub robieniem tego, czego nie trzeba, jednak głównie uciekała przed czymś poważniejszym... przed prześladowaniem. I może w tym nowym miejscu uciekła przed jednym, ale to nie powstrzymało losu, by dalej rzucać dziewczynie kłody pod nogi. Czy to przez pech Maggie nie pasuje do nastolatków Manhattanu, a chłopak, w którym się zakochała kocha inną? Ale sam tytuł ,,Magiczny pech" musi się jakoś odnosić do książki, prawda? A więc chodzi tu o kolejny pech Maggie. Jest ześwirowana kuzynka uważa ją za czarownice przez co rujnuje jej życie.
Książkę czytałam już dość dawno. W wieku 11 lub 12 lat. Dość dobrze ją zapamiętałam, a że nie jest długa i chciałam przeczytać coś sprawdzonego i lekkiego, bez wahania po nią sięgnęłam. Pierw wydawało mi się, że jednak to nie był dobry wybór. Myślałam, że książka jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla nastolatków poniżej 16 roku życia, no ale cóż, może jednak jest przeznaczona dla osób powyżej tego wieku ze względu na treść?
Historia Maggie jest ciekawa. Powieść ta nie ma wielu stron, więc Maggie nie może nas wiecznie dręczyć swoim pechem, ale za to może wciągnąć nas do swojego świata. Czytając to, myślałam, że chętnie obejrzałabym taki film, a także, chętnie bym przeczytała kolejne książki tej autorki.
Styl autorki jest lekki i przyjemny. Książka raczej nam się nie będzie nudzić. Z pewnością spodoba się każdemu, kto lubi takie lekkie książki, nie zależnie od jego wieku.
~.~
Nadszedł weekend i czas nadrabiania! Mam takie zaległości w waszych blogach, że aż mi się głupio zrobiło jak to zobaczyłam. Ze wszystkich sił próbowałam jakoś was odwiedzać, ale uwierzcie, że to jest strasznie trudne, gdy nauczyciele uważają, że nam się w domu nudzi i musimy mieć masę zadań, kartkówek i sprawdzianów... Przepraszam.
A teraz tak z innej beczki... czytaliście jakąś książkę Meg Cabot? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Pośredniczka" jest cudowna :) "Top Modelka" też niezła. Ogólnie uważam, ze "magiczne" książki Cabot są lepsze niż te "zwykłe". Tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą autorką i póki co nie zamierzam. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja magicznych "Skrzydeł Laurel" ;D
czytałam "Magiczny pech" - uważam że to miła i lekka lektura na mroźny wieczór, może kiedyś do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńautorstwa Meg Cabot czytałam również "Zabójstwo z lekką nadwagą" i obecnie przymierzam się do "Porzuconych". muszę powiedzieć, że polubiłam autorkę!
pozdrawiam :)
Czytałam dość dawno, ale bardzo mi się spodobała, lekka i wciągająca.
OdpowiedzUsuńCo do dopisku mam to samo męczarnie, niestety koniec semestru się zbliża :P
Czytałam paręnaście książek Meg Cabot, tak dla relaksu i lubię od czasu do czasu do nich wracać. Mnie też męczą w szkole. Za tydzień mam ferie, więc nauczycielom odbija.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ba oczywiście, że czytałam :) Za mną cała seria Pamiętników Księżniczki i chyba jeszcze Idol nastolatek. Szkoła tutaj się nie wypowiem :/
OdpowiedzUsuńOoo, "Magiczny pech"! Pamiętam tę książkę, mam ją nawet na półce ze starociami :) Dobrze ją wspominam, jak większość powieści autorstwa Meg Cabot. Do wybitnych nie należy, ale można przy niej spędzić kilka miłych godzin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Może być ciekawa. Lubię czasem zajrzeć do literatury młodzieżowej.
OdpowiedzUsuńDziś blog wygląda ok, nic się nie rozjechało :)
zapowiada się ciekawie, jednak jakoś nie widziałam wcześniej tej książki :)
OdpowiedzUsuńLubię Cabot i kiedyś przymierzałam się do tej historii, nie pamiętam co się stało, że w końcu jej nie przeczytałam, ale z pewnością jeszcze zdąże:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZ dzieł Meg Cabot przeczytałam "Nienasyconych" i "Nieposkromionych". Po prostu cudo :3
Czytałam i bardzo mi się podobała :-)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę...
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)
czytałam kilka książek Meg Cabot i tą również :) Miło ją wspominałam. Moją ulubioną bohaterką była chyba ta sprzedawczyni ze sklepu ezoterycznego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Doskonale wiem o czym mówisz z braku czasu - zbliża mi się przeklęty, półtoraroczny z historii i umieram nad grubymi księgami z tejże dziedziny ;)
OdpowiedzUsuńZ Cabot czytałam tylko "Pamiętnik księżniczki", ale bardzo miło wspominam tę serię, mimo że było to dawno. Ta autorka ma ogółem taki przyjemny styl i warto po nią sięgnąć, gdy ktoś ma ochotę na lekką lekturę. Może po tej historii będę potrzebowała czegoś takiego na rozluźnienie i może właśnie będzie to "Magiczny pech" ;)
Pozdrawiam,
Mai
Czytałam Pamiętnik Księżniczki i Dziewczynę Ameryki. Mile wspominam książki i często do nich wracam, można się pośmiać. Miałam ostatnio Magiczny Pech w ręku, w księgarni ale koniec końców, nie kupiłam go... Na rzecz innych, ciekawszych tytułów. Może wyrosłam już trochę z tego rodzaju książek, teraz potrzebuję czegoś ambitniejszego... Uwielbiam fantastykę, ale tego rodzaju literatura może być przydatna, jak trochę chce człowiek odpocząć od nadmiaru nierealnych świtów i wspaniałych przygód;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i miło wspominam. Ot, taki lekki odmóżdżacz :).
OdpowiedzUsuńksiązkę czytałam dosyć dawno, ale wciaż jeszcze pamiętam jak bardzo mi sie spodobała :)
OdpowiedzUsuń