
Coraz bliżej szkoła, a wraz z nią nadchodzi czas na angielski. I to w dużej ilości. Chciałam dobrze się przygotować, więc przez większość wakacji czytam książki tylko i wyłącznie po angielsku. Zaczęłam z ,,Slammed''. Czy to był dobry wybór?
Layken po śmierci ojca przeprowadza się wraz z mamą i młodszym bratem. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki i wyjeżdżają na północ, zostawiając za sobą Teksas. Wszyscy obawiają się przyszłości i tego, co ich czeka w nowym domu. Nie mają pojęcia, jak bardzo zawiłe i emocjonalne staną się ich relacje z sąsiadami z nad przeciwka i jaką rolę odegrają w obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.
Na początku myślałam, że to zwykła miłosna historia, jednak szybko się przekonałam, że się myliłam. W książce poruszane są różne wątki i tylko jednym z nich jest miłość nastolatków. Pozostałe to miłość w rodzinie, wsparcie, zrozumienie, poświęcenie, przyjaźń, odpowiedzialność,gniew, choroba, żal, strata. W skrócie: książka opowiada po prostu o życiu i zawiłym, nieprzewidywalnym losie, z którym czasami ciężko nam się pogodzić. Oprócz tego w książce pojawia się ciekawa poezja.
Autorka stworzyła wspaniałą, głęboką historię, sprawiając, że nie da się po prostu od niej oderwać. Wciąga nas w wir zdarzeń, który często przypomina nam nasze własne, życiowe problemy. Polecam ją wszystkim, którzy szukają dobrej literatury.
Wkrótce:
,,Dar Julii''
,,Zbuntowana''
,,Zamek i Klucz''
,,Sprzedana''
,,Point of Retreat''
,,This Girl'
,,Paper Towns''
Przeczytam na pewno ale po polsku ;-) Jakoś nie czuję się ma siłach by czytać po angielsku cokolwiek poza bajkami dla dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polska wersja to ,,Pułapka uczuć'' :)
UsuńPodziwiam Cię, że czytasz książki po angielsku :) ja bym się niecierpliwiła przy tym za bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo nic takiego. Dla mnie czytanie po angielsku to praktycznie to samo, co czytanie po polsku :)
UsuńKiedyś pewnie się skuszę na tę powieść, zobaczymy tylko, czy będę musiała jeszcze czytać ją po angielsku :)
OdpowiedzUsuńWesja po polsku jest już dostępna :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej książki Hoover, nie jest to dla mnie jednak cudowna nowina, bo nie przepadam ani za autorką, ani za tego typu ksiązkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://spisanezpamieci.blogspot.com/