sobota, 1 grudnia 2012

Nefilim - Thomas Sniegoski





TYTUŁ: Nefilim
AUTOR: Sniegoski Thomas
WYDAWNICTWO: Jaguar

,,Jak to się nazywało, kiedy małpy błagały o wybaczenie za swój brak rozwagi? Zdaje się, że pokuta"

,,Nefilim" to pierwsza książka, którą mogłam przeczytać nie dzięki pisarce, a pisarzowi! Wiem, że to może śmieszne, a może i dla niektórych dziwne, ale jeszcze nigdy nie czytałam książki fantasty, której autorem jest mężczyzna. Wcześniej tylko dużo słyszałam o tym świetnym pisarzu i komiku, widziałam masę pozytywnych opini na jego temat, ale żeby sięgnąć po jego książkę, nie sięgnęłam. Może zniechęcała mnie okładka, która jakoś mnie nie zachwycała? Prawdopodobnie tak i wiem, że to jest BŁĄD. I mogę pluć się w brodę, że nie patrzy się na okładki, tylko na treść, tak samo jak nie patrzy się na wygląd tylko na to, co ma się w środku, ale prawda jest taka, że pierwsze co robię przed sprawdzeniem o czym jest książka, to oglądam okładkę.

Sniegoski Thomas stworzył niesamowity świat aniołów i śmiertelników. Świat, który opowiada o życiu chłopaka, który jest synem śmiertelniczki i upadłego anioła. W tej książce nie ma tylko upadłych aniołów jak w innych książkach. Tu są Nefiliowe, Strażnicy, Upadli Aniołowie i sam Bóg jest jednym z bohaterów. Możemy zobaczyć świat z punktu widzenia Strażników Boga, którzy pilnują porządku na tym świecie. Nie raz można się zdziwić, szczególnie, gdy jest się wierzącym. Jednak autor stara się nie ranić uczuć innych, jedynie chce zaszokować. I szokuje, przedstawiając ponury świat ludzi, którzy są niczym dla Potęg. Droga do nieba jest zamknięta dla aniołów, które z niego zostały wygnane przez, co na ziemi panuje nie kończąca się wojna Upadłych Aniołów, Potęg i Nefiliów. Kto ją wygra? Dobro, czy Zło, które nazywa siebie ,,Dobrem"?

,,Nefilim" przeczytałam w tydzień. To i tak dobrze ze względu na moje lenistwo i zabiegany tryb życia. Czytało się ją przyjemnie. Książka jest lekka w czytaniu, zrozumiała i ciekawa. Pewnie przeczytałabym ją jeszcze szybciej, gdyby nie codzienne obowiązki i natłok zadań, który otrzymujemy od szkoły.
Nie wiedziałam czego mogę się tym razem spodziewać. Znałam już kilka historii o aniołach (np. Upadli czy Udręka), ale ta książka nie ma głównego tematu miłości dwóch nastolatków, w czym jeden ma nadprzyrodzone zdolności. Nie. Ta książka jest czymś przeznaczonym przeważnie dla dziewczyn ( może dlatego, że napisał ją mężczyzna? ). Oczywiście są chłopcy, którzy lubią książki z wątkami miłosnymi... Jednakże w tej książce miłość Aarona do dziewczyny jest wątkiem drugoplanowym. Gdzieś tam jest, ale raczej nie wysuwa się na pierwszy plan...
Historia Aarona nie jest nudna, przeciętna i nie godna polecenia. Można się w nią wciągnąć i nagle znaleźć się w małym miasteczku nad którym zawisły ciemne chmury.

Styl autora jest bardzo dobry. Wszystko jest zrozumiałe i tak jak on sam powiedział: ,,opowiedział ją". Ta książka jest jak opowiadanie. Historia, która zdarzyła się naprawdę, a którą opowiada nam właśnie babcia, czy dziadek. Z całą pewnością sięgnę po kolejne części. Dlatego też polecam ją wszystkim fanom fantasty czy też nie. Ta książka jest idealna dla każdego i z całą pewnością powinna znaleźć się na liście: ,, Książek do przeczytania", którą na pewno każdy czytelnik posiada :)

Dziękujemy za komentarze i odwiedziny ;*
Dziękujemy też GumcioBook. Nie miałyśmy pojęcia, że na naszym blogu jest ustawiona weryfikacja obrazkowa. Dziękujemy ;*
A może macie jeszcze jakieś uwagi do naszego bloga? Może powinnyśmy coś zmienić? Albo coś dodać? :) Sama się na tym zbytnio nie znamy, więc za wszelkie propozycje czy sugestie z góry dziękujemy :)

6 komentarzy:

  1. Za książkę już od dawna mam ochotę się zabrać, a okładka mnie bardzo zachęca.
    Sama do niedawna byłam pewna, że mam wyłączoną weryfikację obrazkową, a u innych mnie ona bardzo wkurza, także takie rzeczy się zdarzają:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przeczytać, mam już ją od dawna w planach. Najlepiej odrazu całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej :D kolejna pozytywna recenzja ;) Pasowałoby przeczytać ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę mam w planach. Do tej pory oglądałam tylko serial na podstawie tej serii. W sumie nie wiedząc, że serial jest ekranizacją, odkryłam to po paru tygodniach od zakończenia oglądania :D

    OdpowiedzUsuń