http://www.empik.com/miasto-upadlych-aniolow-clare-cassandra,prod61080354,ksiazka-p
TYTUŁ: Miasto upadłych aniołów
AUTOR: Clare Cassandra
WYDAWNICTWO: Mag
"A może po prostu jest tak, że świat tak łatwo niszczy piękne istoty"
Czwarta część serii ,,Dary Anioła" tuż po ,,Miasto szkła", ,,Miasto opiołów" i ,,Miasto kości". Książka opowiada nam o życiu Nocnych Łowców, w którym przeplatane są losy innych nadprzyrodzonych istot, takich jak wampiry, wilkołaki i czarownicy. Pojawiają się też demony i wróżki. Czy czwarta część może zostać uznana za lepszą niż poprzednie?
,,Miłość. Krew. Zdrada. Zemsta."
Wojna w Idrysie dobiegła końca. Śmierć poniosło wiele osób, ale ostatecznie to dobro zwyciężyło. Szesnastoletnia Clary Fray wraca do Nowego Jorku, do nowego życia, które właśnie rozpoczyna jako Nocny Łowca. Dziewczyna ma się szkolić pod okiem Jace'a. Dobrą wiadomością jest też fakt, że Podziemni i Nocni Łowcy zawarli pokój, a Jace jest oficjalnie chłopakiem Clary. I może wszystko wydawałoby się takie dobre, a ich życie byłoby spokojne, gdyby nie kolejne zdarzenia zwiastujące nadejście chmur burzowych.
Ktoś zabija Nocnych Łowców i pragnie zerwać porozumienie Podziemnych z Nocnymi Łowcami. Simon, przyjaciel Clary, miesza w swoim życiu spotykając się z dwoma dziewczynami jednocześnie, a dodatkowo z tajemniczą wampirzycą, która zdaje się być stara jak świat.
Jace odsuwa się od Clary i zamyka w sobie. Dziewczyna z wszystkich sił stara się go zatrzymać przy sobie i dotrzeć do źródła jego dziwnego zachowania. Ale czy owe źródło, będzie czymś dobrym?
Autorka w tej części dość sporo namieszała. Dzięki zwinnemu przeskakiwaniu z różnych punktów widzenia, mieliśmy wrażenie jakby non stop coś się działo, bo jak Simon nie miał problemów, to Clary je miała. Choć tak naprawdę w tej części każdy z bohaterów miał swoje problemy, które musiał rozwiązać. I to mi się podobało. Dzięki temu książka była ciekawsza i lepiej się ją czytało. Strony jakby same się przerzucały, a całe tempo czytania jeszcze bardziej przyśpieszyło, gdy akcja dochodziła do sedna sprawy.
Możemy autorce wybaczyć wszelkie niedociągnięcia i niektórych już nużące melodramaty jakie rozgrywa w swoich książkach. Cieszmy się, że autorka pozwoliła nam poznać drugoplanowe postacie, a nie ciągle skupiała uwagę na głównych bohaterach, którzy po dłuższym czasie mogliby być nużący.
Tak jak innym dziewczynom, nie podobał mi się ckliwy Jace. Lepiej jak jest arogancki i sarkastyczny, niż romantyczny i aż przepełniony miłością.
Poza tym, uważam, że ta część jest bardzo, bardzo dobra. Chyba nawet lepsza niż pierwsza.
Styl autorki jest lekki i wciągający. Nie powinien męczyć, ani sprawiać wrażenia wymuszonego. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś, co go zaciekawi i przyciągnie jego uwagę. Zwolennicy wampirów, znajdą wampiry. Zwolennicy wilkołaków, znajdą wilkołaki... Świat Nocnych Łowców wykreowany przez Cassandrę Clare potrafi nieźle wciągnąć i wywołać ogrom emocji. Autorka potrafi nas nieźle zaskoczyć, a zakończenie z pewnością nie jest przewidywalne. Mało autorek potrafi wywołać we mnie jakieś większe emocje, a Clare się to udało.
Tak więc, polecam tą książkę i ten świat każdemu czytelnikowi. Jest to świetna książka na spędzenie miło wieczorku :)
~.~
No to teraz się zacznie. Rekolekcje się skończyły i przyszedł czas na powrót do szarej, męczącej rzeczywistości ( czyt. szkoły). Ten tydzień mam tak przepełniony sprawdzianami i kartkówkami, że sama nie wiem jak ja go przetrwam. Postaram się zrobić, co mogę, by pogodzić szkołę z czytaniem i blogowaniem.
A teraz polecam Wam serię ,,Dary Anioła" i życzę miłego tygodnia!
Okładka by mnie nie zachęciła, ale fabuła wydaje sie dobra i to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńOkładka również do mnie nie przemawia i wiem, że potrafi nieźle zniechęcić, ale treść książki jest całkiem niezła, więc polecam! :)
UsuńO matko, okładka fatalna, a sama historia chyba nie dla mnie... Czytasz teraz Intruza? O! Nie mogę się doczekać opinii :)
OdpowiedzUsuńIntruz już jest przeczytany przez nas obie, a recenzja napisana przez Cohrri pojawiła się w lutym :)
UsuńCzytałam mnóstwo pozytywnych opinii o tej serii, zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńO ile ta okładka jest fatalna, tak następna już nie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Dary anioła" oraz Cassandrę Clare. Ta kobieta potrafi oczarować czytelnika swoim stylem i wykreowanym światem. Koleżanka mówiła mi, że "Miasto upadłych aniołów" skończy się zaskakująco. Czytam i czytam, nic się zaskakującego nie dzieje, przechodzę do dwóch ostatnich stron i... wow. Nieźle. Czwarta część całej serii jest cholernie dobra, z resztą tak samo jak pozostałe :D
"Styl autorki jest lekki i wciągający. Nie powinien męczyć, ani sprawiać wrażenia wymuszonego. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś, co go zaciekawi i przyciągnie jego uwagę..." --> Muszę Ci powiedzieć, że styl autorki tak mnie męczył i nużył, iż nawet nie przeczytałam w całości pierwszej części. Ta książka, mimo że zapowiadała się nawet ciekawie, zanudziła mnie i odepchnęła. Ale oczywiście, każdy ma inny gust. ;]
OdpowiedzUsuńRozumiem. Sama nie potrafiłam się przekonać do autorki czytając ,,Miasto kości", ale później przyzwyczaiłam się do jej pióra i uznałam, że czytałam o wiele gorsze książki, więc ta nie jest taka zła, no i książki tej autorki zaczęły mi się podobać :D
UsuńJa uwielbiam ta serię i inne książki pani Clare ;) Zgadzam się styl jej pisania jest łatwy, a czytanie to istna przyjemność, nie mogłam się oderwać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mam zamiar zapoznać się z tą serią mimo, iż oprawa nie zachęca mnie za bardzo :> ale jak to się mówi - nie oceniaj książki po okładce. :3 boję się tylko, że takich cudeniek nie będzie w mojej bibliotece a kupować nie chcę bo nie mam gdzie trzymać ;c
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://mojswiat-ksiazek.blogspot.com/
Ja mam to szczęście, że koleżanka z klasy zaopatruje mnie w te książki, więc ani nie muszę ich wypożyczać z biblioteki ( w której pewnie by ich nie było ) ani nie muszę ich kupować :)
UsuńA ja się do serii nie mogę przemóc. Pierwszy tom mnie skutecznie zniechęcił :)
OdpowiedzUsuńMnie również pierwszy tom nie przekonał. Gdyby ten był pierwszym to z pewnością autorka miałaby więcej fanów :)
UsuńTylko powiedz mi kto jest twórcą tych "pięknych" postaci z okładki a przypieprzę mu z baseball'a... Jak można wystawiać na światło dzienne takie... coś. I ja nie mam na myśli tylko tego długowłosego pana, ale wszystkie osóbki z okładek całej tej serii... A tak btw. to w sumie można by się za to zabrać... oczywiście najpierw trzeba byłoby wyrwać/wyciąć/podpalić/podrzeć/zalać (niepotrzebne skreślić) wyżej widoczną okładeczkę :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Melon
hahahaha :D Tak, te okładki to czysty niewypał :D
UsuńPozdrawiam!
Miasto upadłych aniołów to jedna z lepszych części Darów - Miasto Szkła jak dla mnie najlepsze :D. Cieszę się, że w tej części rozwijał się wątek Mai, Izzy i Simona, bo byłam ich bardzo ciekawa :D No i oczywiście więcej Magnusa! Cieszy mnie też to, że autorka nie skupiła się tylko na głównych bohaterach. Jace arogancki i sarkastyczny jest zdecydowanie lepszy niż ten zakochany! Co zrobić? Za to zakończenie było świetne, lepszego nie mogłabym sobie wymyślić :3
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-carrie.blogspot.com/
Na spotkanie z tą serią przyjdzie mi jeszcze chwilę poczekać, ale prędzej czy później na pewno po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuń